wtorek, 21 lutego 2012

Koń pełnej krwi angielskiej








Został wyhodowany w XVIIIw. w Anglii. Są to najszybsze i najbardziej wartościowe konie na świecie. Do powstania tej rasy przyczyniły się trzy ogiery- Godolphin Arabian, Byerley Turk i Darley Arabian. Pierwszy z nich urodził się w Tunezji w 1724r. miał on być ofiarowany Ludwikowi XV we Francji, ale w końcu dotarł do Anglii gdzie przyczynił się do założenia linii Matchem. Byerley był to kary koń, jego pochodzenie jest nieznane w 1689r. trafił do Anglii, gdzie stworzył linię Herod, ostatni z nich- Darley Arabian był ogierem czystej krwi Arabskiej, został przywieziony do Anglii z Syrii w 1705r. stał się założycielem linii Eclipse.   je z klaczami silniejszych ras, dzięki czemu konie te są w stanie utrzymać szybki chód na długich dystansach. Konie pełnej krwi angielskiej są duże, mają smukła szyję, długie nogi. osiągają wysokośc 165-175cm w kłębie, jednak  wzrost się różni zależnie od celów do jakich są one używane. Ich głowa ma prosty profil, grzbiet jest długi i mocny, nisko osadzony ogon. Maści typowe dla tej rasy: kara, gniada, skarogniada, siwa i kasztanowata.

środa, 15 lutego 2012

Koń czystej krwi arabskiej

 Araby uznaje się za najczystszą i najstarszą rasę na świecie. Rasa wywodzi się z Bliskiego Wschodu, wykorzystywano je na długie dystanse po terenach pustynnych. Dzięki swojej wyjątkowej budowie araby są postrzegane jako najpiękniejsze konie. Osiągają niewielki wzrost do 153cm. Ma krótki grzbiet, prosty zad i wysoko osadzony ogon. Głowa ma wklęsły profil jest krótka i delikatna, szyja długa i lekko wygięta. Araby są wytrwałe, szybkie i wytrzymałe. Mają doskonały charakter. Ich geny zostały wykorzystane do tworzenia i ulepszania innych końskich ras.

Ciekawostka: Araby były ulubioną rasą Napoleona Bonaparte. Prawdopodobnie posiadał on własną
                     stadninę tej rasy. Jego ulubionym koniem był siwy ogier Marengo.                   

Konie.art

http://www.konie.art.pl/ Znalazłam dzisiaj tą stronkę bardzo ładne obrazki, związane oczywiście z końmi... może komuś się spodoba

wtorek, 14 lutego 2012

Praca z koniem- Sprzęt

Sprzęt do pracy z koniem

Autorem artykułu jest Agata Obidowicz


Do pracy z koniem zarówno z ziemi jak i z siodła ludzie stosują bardzo dużo sprzętu różnego rodzaju. Należy jednak pamiętać, że wszystkie patenty mogą być przydatne, lecz niektóre nieodpowiednio użyte wyrządzą wiele złego. Jeśli nie potrafisz czegoś używać lub nie znasz dobrze działania danego sprzę... Do pracy z koniem zarówno z ziemi jak i z siodła ludzie stosują bardzo dużo sprzętu różnego rodzaju. Należy jednak pamiętać, że wszystkie patenty mogą być przydatne, lecz niektóre nieodpowiednio użyte wyrządzą wiele złego. Jeśli nie potrafisz czegoś używać lub nie znasz dobrze działania danego sprzętu koniecznie poproś o pomoc osobę, która się na tym zna. Dzięki temu będziesz mógł mieć pewność, że koniowi nie stanie się krzywda, a Ty nauczysz się czegoś nowego co z pewnością zaowocuje w przyszłości.
* Głos jest niestety uważany za najmniej przydatną pomoc w pracy z koniem i coraz mniej ludzi go stosuje zakładając coraz to wymyślniejsze patenty zamiast po prostu zachęcić konia do wykonania danego polecenia za pomocą słów. Głos działa na zwierzę zarówno dopingująco (głos wysoki, szybki) powodując np. zwiększenie tempa lub uspokajająco (głos niski i łagodny) np. zwolnienie lub zatrzymanie. Za pomocą głosu można także konia nagradzać za poprawnie wykonane zadanie lub karcić za nieposłuszeństwo.
* Lonża jest to taśma lub lina o długości od 5 do 10 metrów. Służy ona do pracy z koniem z ziemi lub do uczenia jazdy konnej początkujących jeźdźców. Na lonży prowadzone są także konie występujące w pokazach woltyżerki. Podczas lonżowania należy pamiętać aby często zmieniać kierunek co pozwoli na równomierne obciążenie obu stron ciała konia. Praca na lonży powinna trwać do godziny czasu, a jeśli stosujesz do tego dodatkowe patenty należy na początku i na końcu pracy pozwolić koniowi rozluźnić się bez nich. Lonżowanie nie powinno być także bezcelowym ganieniem konia w kółko. Należy stawiać sobie jakieś cele podczas wykonywania tej czynności. Możesz zatem pracować nad równowagą konia, rytmem i tempem chodów czy dla urozmaicenia potrenować przechodzenie przez drągi czy koziołki (cavaletti).
* Podwójna lonża służy do pracy z bardziej doświadczonym i wygimnastykowanym koniem, a od człowieka wymaga stabilnej i pewnej ręki. Praca na dwóch lonżach ma na celu przygotowanie konia do ruchów jakie będziemy wykonywali za pomocą wodzy siedząc w siodle. Możemy za ich pomocą uczyć konia zbierania i oddawania głowy. Można także kierować koniem idąc za nim w pewnej odległości ćwicząc cofanie lub chody boczne. Jeżeli masz do czynienia z młodym koniem, który jeszcze nie był dosiadany początkowo powinno się zapiąć lonże do kantara a nie do wędzidła. Wtedy będziemy mieli większą pewność, że nie wyrządzimy zwierzęciu krzywdy.
* Kawecan jest to specjalistyczny rodzaj uzdy/kantara wymyślony przez Portugalczyków i stosowany wyłącznie do lonżowania konia. Może być używany samodzielnie jak i z ogłowiem wędzidłowymi. Na nachrapnik posiada trzy miejsca do zapięcia lonży, każdy na innej wysokości. Nie wywiera nacisku na pysk konia dzięki czemu możemy mieć pewność, że nie znieczulimy go na wędzidło. Jest także niezwykle wygodny gdyż podczas zmian kierunku nie musimy przepinać lonży.
* Pas do lonżowania wykonany jest najczęściej z taśmy parcianej podszytej futrem w miejscu, w którym przechodzi przez grzbiet konia. Posiada liczne zaczepy w postaci kółeczek przez które można przepinać lonże podczas pracy z ziemi. Przyzwyczaja także młodego konia do ucisku w miejscu, w którym będzie przebiegał popręg. Można pod niego zakładać czaprak.
* Pas do hipoterapii najczęściej wykonany jest w całości z wysokiej jakości skóry. Posiada specjalne uchwyty i zapewnia doskonałe bezpieczeństwo podczas wykonywania ćwiczeń terapeutycznych.
* Pas do woltyżerki swoim wyglądem przypomina pas do hipoterapii. Posiada dobrze umocowane i bezpieczne uchwyty, które pozwalają na wykonywanie budzących podziw i zapierających dech w piersiach akrobacji.
* Wypinacze powinny być stosowane głównie podczas lonżowania, ale można także używać ich podczas jazdy wierzchem. Wykonane są z taśmy parcianej lub skóry z gumowymi wstawkami (wstawki te dają elastyczność). Przypina się je z jednej strony do wędzidła a z drugiej do przystuł lub popręgu po obydwu stronach siodła lub do pasa do lonżowania. Wypinacze nie powinny być stosowane w pracy z młodym koniem gdyż powodują usztywnienie grzbietu oraz nie pozwalają na balansowanie głową czy pochylanie. Nieprawidłowo stosowane wypinacze mogą powodować napięcie mięśni szyi i karku oraz skłaniać konia do napierania i wieszania się na wędzidle. Podczas unoszenia głowy koń czuje silny nacisk wędzidła na całej jego długości i dlatego opuszcza głowę. W ten sposób zganszowany koń nie podstawia tylnych nóg pod tułów. Prawidłowe ustawienie konia na wypinaczach można osiągnąć zapinając je nieco wyżej i stanowczo popędzając konia od strony zadu. Powoduje to zarówno ganaszowanie jak i podstawienie oraz zapobiega chowaniu się za wędzidłem. Należy pamiętać także o utrzymywaniu stałego tempa chodu konia, nie może być ono zbyt szybkie, gdyż to powoduje automatycznie brak podstawienia i zostawianie zadu.
* Wypinacz trójkątny działa zupełnie inaczej niż tradycyjne wypinacze. Pozwala on koniowi na wyciąganie głowy do przodu. Działa na wędzidło w momencie gdy koń unosi głowę zbytnio do góry. Patent ten powinien być stosowany dla koni, które mają usztywniona szyję i mięśnie karku. Często zdarza się, że konie lonżowane przy użyciu tego rodzaju wypinaczy zaczynają za bardzo obciążać przednia partię ciała i odstawiać zad. Dzieje się tak dlatego iż nie umożliwia on na stały i pewny kontakt z wędzidłem oraz nie ogranicza konia na boki.
* Wypinacz podwójny posiada wszystkie właściwości wyżej wymienionych rodzajów wypinaczy. Koń ma możliwość wyciągania głowy zarówno w przód jak i na dół, może nawiązać stały i stabilny kontakt z wędzidłem oraz ogranicza go na boki. Ma wiele możliwości regulacji co pozwala na odpowiednie dopasowanie do każdego konia oraz do aktualnego stanu jego rozluźnienia.
* Czambon jest rodzajem wodzy pomocniczej, która jest przydatna zarówno przy pracy z koniem na lonży jak i pod siodłem. Wykonany jest najczęściej z bardzo elastycznej gumy. Zakłada się go na potylicę, następnie przepina przez pierścienie wędzidła i podpina do popręgu po bokach siodła lub między przednimi nogami koni. Siła jego działania zależy od miejsca w którym go przypniemy. Delikatniejsze działanie ma wtedy, gdy przypniemy go po bokach siodła. Czambon skłania wierzchowca do niskiego ustawienia głowy oraz sprzyja podstawieniu nóg pod kłodę, a zarazem nie powoduje napięcia, naprężenia i usztywnienia mięśni grzbietu, karku i szyi. Działa głównie na potylicę oraz brzegi pyska konia, a w momencie gdy ten ustawi głowę w odpowiedniej pozycji kontakt z patentem znika całkowicie. Można go także stosować do pracy na koziołkach, ale pod żadnym pozorem, tak samo jak z wypinaczami, nie wolno z nim skakać przez przeszkody.
* Gogue (czyt. gog) stosowany jest głównie przy koniach mających skłonności do stawania dęba, gdyż skutecznie to uniemożliwia. Często nazywany jest ulepszoną wersją czambonu. Nie ogranicza jednak konia na boki oraz nie działa silnie na kąciki pyska.
* Wytok jest to dwudzielny, skórzany pasek z jednej strony zapinany między przednimi nogami konia do popręgu. Na końcach równej długości pasków po drugiej stronie znajdują się kółeczka, przez które przewleka się wodze. Dodatkowo wytok mocowany jest na szyi konia. Dobrze dopasowany, w naturalnej pozycji wierzchowca nie powoduje załamania się wodzy. W przeciwnym wypadku jest za krótki. Zakłada się go koniom, które mają tendencję do zadzierania głowy do góry lub do podrzucania nią. Działa on głównie na bezzębną krawędź dolnej szczęki uniemożliwiając ruch do góry oraz szarpanie głową. W czasie, gdy wierzchowiec jest prawidłowo ustawiony wytok nie oddziałuje na niego w żaden sposób. Patent ten stosowany jest głównie podczas skoków lub biegów myśliwskich. W ujeżdżeniu nie jest przydatny.
* Sztywny wytok zapinany jest z jednej strony do popręgu między przednimi nogami konia, natomiast z drugiej do paska od nachrapnika. Stosowany jest on głównie przez konie sportowe (skoki przez przeszkody) o bardzo dużym temperamencie, które mają tendencje do silnego rzucania głową.
* Martwy wytok ma silne działanie na wędzidło. W momencie, w którym koń zaczyna zadzierać głowę do góry powoduje on załamanie wędzidła i silny ucisk na język oraz podniebienie. Koń opuszcza głowę, ponieważ czuje ból. Podobne działanie do martwego wytoku ma martwa wodza. Jest jednak ona znacznie ostrzejszym patentem.

Kolejnymi patentami są różnego rodzaju wodze pomocnicze. Należy pamiętać, że służą one jedynie do pracy okresowej, nie wolno ich stosować ciągle, gdyż powodują one nieodwracalne szkody zarówno w psychice jak i w układzie mięśniowym konia (usztywnienie, napięcie). Wodze pomocnicze wymagają od jeźdźca dużego doświadczenia, wiedzy na temat ich działania i celu użycia, delikatnej ręki, elastycznego dosiadem i wyczucia jeździeckiego ponieważ są to patenty, z którymi trzeba obchodzić się bardzo ostrożnie i rozważnie. Ich użycie powinno mieć na celu pokazanie koniowi odpowiedniego ustawienia głowy i szyi, przyjęcie wędzidła i utrzymywanie kontaktu. Nie wolno ich stosować w momencie, w którym na siłę chcemy zatrzymać lub ganaszować wierzchowca.
* Czarna wodza jest najbardziej znaną i najpowszechniej stosowaną wodzą pomocniczą. Składa się z dwóch rzemieni o długości ok. 2,75 m. Może być przypięta na dwa różne sposoby: do popręgu po bokach (działanie łagodniejsze) lub do popręgu pomiędzy przednimi nogami zwierzęcia (działanie ostrzejsze). Następnie przeprowadza się ją od strony zewnętrznej przez kółka wędzidłowe do ręki jeźdźca. Siła działania tego patentu zależy od ręki jeźdźca. Przydatna jest przy pracy na łukach i nie powinna działać stale lecz tylko w momencie, w którym chcemy skorygować konia. Nieprawidłowe użycie powoduje ganaszowanie za pomocą ręki a nie napychania na wędzidło. Prawidłowo użyta czarna wodza powinna działać jedynie przejściowo i być wspomagana poprzez popędzanie i napychanie konia na wędzidło, dopóki ten usztywnia się w szyi i potylicy lub w ganaszach. Aby uzyskać rozluźnienie należy lekko wysunąć zewnętrzną dłoń do przodu. Należy pamiętać także iż patent ten nie powinien być stosowany obustronnie. W momencie, w którym uzyskane zostanie obustronne rozluźnienie konia należy zaprzestać stosowania tej pomocy. Nie wolno także jej stosować w celu nadania właściwej postawy przy użyciu siły gdyż takie okrucieństwo nie dość, że wyrządza krzywdę zwierzęciu, ale także doprowadza do jego oporu. Jeżeli zorientujemy się, że stosowanie czarnej wodzy nie odnosi zamierzonego skutku już po paru minutach pracy, to znaczy, że nie umiemy się nią posługiwać. W takim przypadku dużo lepiej będzie z niej zrezygnować niż narażać konia na cierpienie i nieprzyjemne odczucia.
* Wodze Pessoa stosowane są do pracy z ziemi. Posiadają cztery możliwości ustawiania. Jest to patent, w którym ruch tylnych nóg konia powoduje przesuwanie się wędzidła w jego pysku (piłowanie). Im bardziej odstawiony jest zad konia tym mocniej działa wędzidło. Jest to patent bardzo bolesny i nie ma przy nim mowy o elastycznym i delikatnym kontakcie z pyskiem wierzchowca.
* Wodze Draw są jedynym patentem, który zmusza konia do zadzierania głowy do góry. Silnie usztywniają konia i powodują chodzenie z odwrotnie wygiętym krzyżem.
* Wodze Kohleria działają podobnie do czarnej wodzy w momencie, w którym koń zaczyna zadzierać głowę. Kiedy ustawienie jest prawidłowe, nie wywierają żadnego nacisku. Wadą tego patentu jest to, że nie pozwala on na wyciąganie nosa do przodu, nawet w momencie, w którym zwykła wodza jest luźno puszczona.

Kolejnym patentem czy też pomocą jeździecką zależną od ręki jest bat. Baty możemy podzielić na grupy pod względem ich użytkowości: do lonżowania, ujeżdżeniowy oraz skokowy.
* Bat do lonżowania posiada długi trzon na końcu którego znajduje się długi sznurek bądź rzemień. Stosuje się go do poganiania lub zwalniania konia w trakcie treningu na lonży. Należy pamiętać, że nie służy on do bicia zwierzęcia, ale do zmiany tempa lub chodu.
* Bat ujeżdżeniowy ma zazwyczaj długość od 80 cm wzwyż. Stosuje się go w przypadku gdy koń nie chce reagować na impuls zadawany łydką. W takiej sytuacji należy szybko uderzyć nim konia tuż za popręgiem. Uderzenie powinno być krótkie i dość mocne, ale bez świstu, który może przerazić konia. Siła uderzenia powinna być dobrze wyważona. Bat nie ma wywołać bólu lecz odpowiednią reakcję konia.
* Bat skokowy (palcat) ma długość od 60 do 80 cm. Posiada pętelkę, którą zakłada się na rękę, co zapobiega zgubieniu go podczas jazdy. Na końcu nie ma sznureczka (jak bat ujeżdżeniowy), ale płaską łapkę. Można go używać zarówno podczas skoków przez przeszkody jak i jazdy w terenie. Należy pamiętać, że nie wolno nadużywać bata i stosować go jedynie w sytuacjach, w których jest niezbędny.

Inną pomocą stosowaną do popędzania koni są ostrogi. Nie powinny być one używane przez początkujących jeźdźców, gdyż nie panują oni wystarczająco nad swoimi ruchami i mogą skrzywdzić konia. Ostrogi stosowane są w momencie, w którym jeździec chce wzmocnić nacisk łydek. Ich zastosowanie należy wspomóc także działaniem krzyża. Należy pamiętać, że nadmierne stosowanie tego patentu może znieczulić konia całkowicie na działanie łydek. Korzystając z ostróg trzeba wiedzieć, że ukłucie powinno trwać krótko, zawsze tuż za popręgiem. Żeby nie wyrządzić koniowi krzywdy należy lekko zgiąć kolano, a palce stóp skierować trochę w dół i do zewnątrz. Szczególną ostrożność przy stosowaniu tej pomocy należy stosować u koni wrażliwych na dotyk oraz u klaczy w rui.

Pamiętaj, że w czasie gdy pracujesz z koniem zarówno z ziemi jak i jeżdżąc na nim powinieneś chronić jego nogi. Do tego celu stosuje się różne rodzaje ochraniaczy i owijek.
---

Agata Obidowicz

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Ogłowie i Kantar

Ogłowie i kantar

Autorem artykułu jest Agata Obidowicz


Dobranie i dopasowanie ogłowie jest znacznie łatwiejsze i mniej czasochłonne niż znalezienie właściwego siodła. Jeżeli twój koń jest mały (kucyk) wybierze rozmiar 1, jeśli średni (typ mały koń) kup 2 a jeśli duży (np. Hanower czy traken) kup 3. Dodatkowo w każdym rozmiarze masz możliwość regulacji w... Dobranie i dopasowanie ogłowie jest znacznie łatwiejsze i mniej czasochłonne niż znalezienie właściwego siodła. Jeżeli twój koń jest mały (kucyk) wybierze rozmiar 1, jeśli średni (typ mały koń) kup 2 a jeśli duży (np. Hanower czy traken) kup 3. Dodatkowo w każdym rozmiarze masz możliwość regulacji wszystkich pasków co umożliwi ci idealne dopasowanie sprzętu. Na rynku dostępne są zarówno ogłowia zrobione ze skurzanych, płaskich pasków jak i szyte na okrągło. Tutaj wybór zależny jest od gustu jaki posiadasz i od tego, co ci się bardziej podoba dla twojego konia. Występuje kilka rodzajów ogłowi.
* Ogłowie wędzidłowe (klasyczne) jest spotykane najczęściej i ma najdelikatniejsze działanie. Wywiera nacisk skierowany ku górze na kąty pyska. Ostrość tego ogłowia zależy także od rodzaju wędzidła jakie się do niego dopasuje.
* Ogłowie munsztukowe ma nieco bardziej skomplikowaną budowę od klasycznego. Posiada dwa rodzaj wędzideł z których jedno ma działanie kierujące łeb konia ku górze a drugie powoduje cofnięcie nosa oraz jego skierowanie w dół. Posiada dwie pary wodzy i wymaga doświadczonej i delikatnej ręki jeźdźca.
* Ogłowie kowbojskie zwykle nie posiada nachrapnik oraz ma dość silne działanie dlatego nadaje się dla dobrze wyszkolonych jeźdźców oraz koni. Charakterystyczną cechą są także nie połączone wodze.
* Ogłowie bezwędzidłowe używane jest głównie dla koni znieczulonych na działanie wędzidła lub p[rzez ludzi zajmujących się naturalnymi metodami jazdy konnej. Wywiera ono nacisk na nos, podbródek i za uszami. Powinno być stosowane wyłącznie przez wykwalifikowanych jeźdźców, gdyż stosowane nieprawidłowo może wyrządzić krzywdę zwierzęciu.
* Kantar sznurkowy jest rodzajem ogłowia bezwędzidłowego. Stosowany jest głównie przez ludzi zajmującymi się naturalną szkołą jazdy. Oddziałowuje on na konia za pomocą specjalnych węzełków. Jego stosowanie wymaga specjalnych umiejętności, gdyż nieprawidłowe używanie może wyrządzić koniowi krzywdę.

Przy kupnie ogłowia warto jest zwrócić uwagę na rodzaj nachrapnik jaki się przy nim znajduje, gdyż jest ich kilka typów a każdy ma inne działanie oraz właściwości.
* Nachrapnik kombinowany (krzyżowy, irlandzki) składa się z dwóch pasków, z których jeden (szerszy) zapinany jest za wędzidłem i pod paskami policzkowymi, a drugi (węższy) zapinany jest przed wędzidłem. Pasek zapinany przed wędzidłem uniemożliwia jego prawidłowe ułożenie w pysku co powoduje, że mamy większą kontrolę nad wierzchowcem a także mamy pewność, że jemu nie dzieje się krzywda. Uniemożliwia on także otwieranie pyska przez konia.
* Nachrapnik hanowerski ma takie same funkcje jak kombinowany. Różni się od niego jednak budową. Przez pysk konia przechodzi tylko jeden pasek, który zapinany jest przed wędzidłem.
* Nachrapnik meksykański składa się z dwóch krzyżujących ze sobą pasków, z których jeden zapinany jest pod paskami policzkowymi za wędzidłem a drugi przed wędzidłem. Jest on uznawany za jeden z najlepszych typów nachrapników, gdyż w żadnym stopniu nie utrudnia oddychania poprzez ucisk na nos i chrapy konia.
* Nachrapnik polski jest zdecydowanie najłagodniejszy ze wszystkich i ma także najmniejsze i najdelikatniejsze działanie. Składa się jedynie z jednego paska, który zapinany jest za wędzidłem pod paskami policzkowymi.

Zwróć także uwagę na wodze jakie kupujesz. Wbrew pozorom mają one duży wpływ na panowanie nad koniem, jego sterowność i kontakt z pyskiem.
* Wodze gumowe są przede wszystkim grube przez co niewygodnie się je trzyma w ręce co bezsprzecznie utrudnia panowanie nad koniem.
* Wodze skórzane gładkie nie sprawdzają się podczas gdy ręka jeźdźca się spoci podczas treningu gdyż się ślizgają. Aby temu zapobiec sprzedawane są wodze skórzane plecione lub ze stoperami, które zapobiegają ślizganiu się ręki.
* Wodze parciane ze stoperami mogą czasem powodować obtarcia skóry jeźdźca ponieważ materiał, z którego są wykonane jest stosunkowo szorstki. Ich zaletą jest to, że nie ślizgają się po nich ręce.

Niezwykle ważną rzeczą jest dobór odpowiedniego wędzidła (kiełzna). Podczas wyboru należy się kierować nie tylko umiejętnościami, jakie posiada koń, ale przede wszystkim własnymi. Zbyt ostre wędzidło w połączeniu z niedoświadczonym jeźdźcem może wywołać bardzo dużą szkodę i zadać ból zwierzęciu. Jeśli nie jesteś pewny jakie wędzidło powinieneś dobrać dla siebie i swojego wierzchowca koniecznie poproś fachowca, który ci doradzi. Rodzajów różnych wędzideł jest bardzo dużo dlatego też wybór odpowiedniego nie należy do najłatwiejszych.
* Wędzidło gumowe (proste lub łamane) jest bezsprzecznie najdelikatniejsze ze wszystkich. Stosuje się je przede wszystkim dla młodych koni, które dopiero stawiają pierwsze kroki w sztuce jeździeckiej. Ułatwiają i zachęcają konia do żucia jednak w przypadku koni mało posłusznych czy ponoszących nie zdają egzaminu gdyż mają za słabe działanie.
* Wędzidło oliwkowe jest najdelikatniejsze ze wszystkich kiełzn wykonanych z metalu. Ma łagodne połączenie z kółkami wędzidłowymi co zapobiega przyszczypywaniu kącików pyska konie. Może być pełne (cięższe, o silniejszym działaniu) lub puste w środku (lżejsze, o delikatniejszym działaniu).
* Wędzidło zwykłe (pełne lub puste w środku) jest łagodne, ale czasem może przyszczypywać kąciki pyska konia w miejscu gdzie łączy się z kółkami. Puste jest lżejsze i łagodniejsze od pełnego.
* Wędzidła z rolkami, wisiorkami, dziurkami lub smakowe sprawiają, że koń znacznie chętniej je przeżuwa co daje większą kontrolę nad zwierzęciem, zapobiega także łapaniu wędzidła w zęby. Wędzidła smakowe wykonane są ze sztucznych materiałów i nasączone są substancjami aromatycznymi (najczęściej jabłkowe lub marchewkowe). Kiełzna tego rodzaju zapobiegają także przekładaniu języka przez wędzidło co może być niebezpieczne dla konia.
* Pelham, munsztuk, wielokrążek (pessoa) są wędzidłami bardzo specjalistycznymi i ostrymi. Wymagają stabilnej i delikatnej ręki. W innym przypadku mogą wyrządzić koniowi krzywdę i zadać wiele bólu. Stosowane są one przez profesjonalistów, którzy są świadomi ich działania i potrafią je odpowiednio zastosować.
* Hackamore jest rodzajem kiełzna bezwędzidłowego o silnym działaniu. Dostępne jest z czankami o różnej długości przy czym krótsze są znacznie delikatniejsze od dłuższych. Jego część znajdująca się na nosie konia zazwyczaj podszyta jest futrem co zapobiega obtarciom. Działa głównie na nos konia i powinno być stosowane tylko przez doświadczonych jeźdźców z delikatna ręką.

Kantar używany jest głównie do prowadzenia i chwytania konia. Może być także noszony przez niego w stajni lub kiedy stoi on przywiązany np. w stanowisku. Może być wykonany ze skóry, nylonu lub taśmy parcianej (podwójnej lub pojedynczej). Sprzedawany jest w kilku rozmiarach. Są to: pony, 1, 2 i 3. Dobrze dopasowany kantar nie powinien ograniczać koniowi ruchów głową oraz żucia. Nie powinien być też za luźny gdyż wtedy zwierzę może go zgubić.
---

Agata Obidowicz

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Wybór Stajni

Rekreacja - u hobbysty czy businessmana?

Autorem artykułu jest Agata Obidowicz


Jaką stajnię wybrać do nauki jazdy konnej? Czym się kierować przy wyborze? Na co należy głównie zwracać uwagę? Bardzo wielu jest ludzi chcących uczyć się jeździć konno, ale nie każdego stać na kupno i utrzymanie własnego wierzchowca. Dlatego właśnie istnieje bardzo dużo szkółek zajmujących się rekreacyjną jazdą konną. I tu przed nowym adeptem sztuki jeździeckiej pojawia się dylemat: którą szkółkę wybrać, czym się kierować przy wyborze, na co zwracać uwagę na pierwszej lekcji jazdy. Wbrew pozorom pytania te nie należą do najłatwiejszych.

Dla niektórych ludzi ważna jest przede wszystkim cena i dogodny dojazd. Ceny w stajniach rekreacyjnych zależą od standardu stajni i odległości od miasta. Jeżeli stajnia ma krytą halę, która daje możliwość jazdy przy niesprzyjających warunkach atmosferycznych i znajduje się niedaleko miasta z dogodnym i łatwym dojazdem automatycznie cena jest wyższa niż w kameralnej stajni położonej dalej. I tu trzeba sobie zadać kolejne pytanie: czy to jest najważniejsze? Według mnie nie. Zdecydowanie lepiej uczy się jazdy konnej w stajni z przyjazną atmosferą, końmi pełnymi życia i chętnymi do pracy niż w szkółce, gdzie na każdego początkującego patrzy się podejrzliwie, konie są przepracowane i niechętne do współpraca. I tutaj właśnie pojawia się wyraźny podział stajni na te 'dla koni i ludzi' oraz na te 'nastawione na pieniądze'.

Wyobraź sobie teraz drogi czytelniku że znalazłeś w sieci stronę www ładnie położonej stajni, dość blisko Twojego miejsca zamieszkania, z łatwym dojazdem zarówno samochodem jak i miejskimi środkami transportu. Cena jest dość przystępna więc postanawiasz umówić się tam na lekcję jazdy konnej. Przyjeżdżasz do stajni i od progu czekają na Ciebie różne niespodzianki. W stajni jest brudno, samo obejście także nie budzi podziwu. Konie stoją brudne w swoich boksach czy stanowiskach na resztkach słomy lub gołej podłodze. Sprzęt jeździecki jest zaniedbany, wędzidła brudne a zamiast czapraków pod siodła wkłada się stare, brudne, dziurawe koce. Jesteś tam nowy, nikogo nie znasz i nikt nie zna Ciebie, tylko dlaczego każdy z góry jest negatywnie nastawiony? Instruktor przygotowuje dla Ciebie konia, w zasadzie bez słowa, w milczeniu. Wyprowadza ze stajni na ujeżdżalnię. Każe Ci wsiąść, reguluje strzemiona, podciąga popręg, zapina lonżę i zaczyna prowadzić jazdę. Poza Tobą w lekcji uczestniczy kilka innych osób, które mają już jakieś pojęcie i jeździe konnej i jeżdżą samodzielnie (bez lonży) po wyznaczonym placu. Instruktor wydaje im polecenia w czasie gdy koń, na którym siedzisz chodzi beznamiętnie wokół niego. Czasem nauczyciel powie Ci jak usiąść, jak ułożyć rękę i... to wszystko. Minęła godzina, Ty wynudziłeś się po wsze czasy i kompletnie nic nowego się nie nauczyłeś. Zsiadasz z konika, instruktor wsadza na niego kolejną osobę a Ty płacisz należne pieniądze i wracasz do domu. Niemniej jednak wracasz ponownie do tej samej stajni za kilka dni, a tamtą nieszczęsną lekcję zrzucasz na barki swojego braku doświadczenia, albo myślisz, że instruktor miał zły dzień, i to dlatego. Po kilku niestety podobnych jazdach instruktor stwierdza, że umiesz już na tyle dużo, by jeździć z samodzielnie (w zastępie). Cieszysz się, bo wydaje Ci się, że tak więcej się nauczysz. Jednak tak nie jest. Konik idzie ślepo za ogonem stajennego kolegi, a samodzielne wykonanie jakiegokolwiek ćwiczenia kończy się niepowodzeniem. Z całej stajni znasz imiona tylko dwóch, góra trzech wierzchowców. Ciekawe dlaczego? Ano dlatego, że to one głównie cały czas pracują i z nimi głównie masz styczność. A czemu tak jest? Bo są najspokojniejsze i dlatego one głównie są eksploatowane. Czy na nich można się czegoś nauczyć? Można – dosiadu, ułożenia ręki i postawy na koniu. Czy czegoś więcej? Nie, bo koniki te wykonują wszystkie polecenia machinalnie i 'na głos'. Stwierdzasz, że więcej od instruktora, który na jeździe mówi znudzonym głosem jedynie 'a teraz wolta w prawo', 'teraz zmiana kierunku za czołowym', 'teraz ruszcie kłusem' nauczysz się z książek. Kupujesz lub pożyczasz zatem pierwszy lepszy podręcznik jazdy konnej i... oczy Ci się otwierają na wiele spraw. W książce widzisz zdjęcia koników pod jeźdźcami. Każdy konik jest czysty, uszka ma postawione do przodu, na nogach ma ochraniacze, pod siodłem czysty czaprak. Zaczynasz porównywać obrazy z książki z tym co znasz. Konie są chude, podczas jazdy łeb zwisa bezwładnie, uszy są oklapnięte, oczy smutne, chód powolny i niechętny. Zaczynasz się zastanawiać czy aby na pewno wszystko z tą stajnią jest w porządku, próbujesz spojrzeć na to wszystko oczami konia i co widzisz? Noc przestana w stajni na brudnej ściółce, rano trochę owsa albo najtańszej dostępnej na rynku paszy, potem kilka godzin jazdy w kółko na lonży albo ujeżdżalni, potem znów stajnia i jedzenie, potem kolejne godziny pracy i znów stajnia i tak w kółko, od dni, miesięcy, lat... Codziennie ta sama rutyna, i nie ważne, że brak już sił, że nogi są opuchnięte, czasem na odmianę wyjazd w teren, który przeważnie kończy się kulawizną. Słyszysz głos wiecznie niezadowolonego właściciela stajni, który właśnie podjechał nowym samochodem, że konie za mało pracują, że mało zarabiają... Czy po tym co się dowiedziałeś, dalej będziesz chciał uczęszczać na lekcje jazdy konnej do tej stajni? Chyba nie...

A teraz drogi czytelniku wyobraź sobie zupełnie inną sytuację. Jesteś zdegustowany poprzednią stajnią, ale ponieważ dalej chcesz się uczyć jeździć konno postanawiasz znaleźć dla siebie inne miejsce. Dowiadujesz się o stajni, która znajduje się dalej od miasta niż ta Tobie znana a cena jest w miarę porównywalna. Postanawiasz się tam udać i umawiasz się z instruktorem telefonicznie na jazdę. Przyjeżdżasz do stajni. Instruktor pyta się Ciebie o Twoje umiejętności. Zgodnie z prawdą mówisz, że w zasadzie nie wiesz nic... Zabiera Cię zatem do stajni. W środku jest czysto, konie stoją na słomie. Instruktor lub osoba mu pomagająca pokazuje Ci jak podchodzić do konia, jak z nim postępować, jak czyścić (także kopyta), jak zakładać siodło oraz ogłowie. Potem w jego obecności starasz się wykonać te czynności jeszcze raz samodzielnie. Zwracasz uwagę zadbany sprzęt, czyste wędzidła i czapraki pod siodłami. Wyprowadzasz konia na ujeżdżalnię gdzie pod okiem instruktora uczysz się podciągać popręg i regulować długość strzemion. Podczas jazdy wykonujesz różne ćwiczenia i poprawiasz błędy, które Twój nowy nauczyciel Ci pokaże. Zauważasz, że konik idzie zupełnie inaczej, chętnie pracuje i wesoło strzyże uszami. Po jeździe uczysz się rozsiodływać konia, sprawdzasz czy w kopytach nie utkwił jakiś kamień, który może spowodować kulawiznę po czym wypuszczasz konika na pastwisko. Chętnie wracasz do tej stajni następnym razem i decydujesz się właśnie w tym miejscu kontynuować naukę. Z każdym dniem zdobywasz nowe umiejętności. Za każdym razem jeździsz na innym koniku, poznając ich różne charaktery. Kiedy instruktor zauważa, że radzisz sobie na lonży, a Twoja jazda nie robi juz krzywdy koniowi (np. szarpanie za wodze) pozwala Ci uczestniczyć w jazdach samodzielnych. Tym razem także wykonujesz różne ćwiczenia, a jazdy nie są nudne i monotonne także dla koni. Trochę jazdy w zastępie, wolty, wężyki, poprawianie błędów, drągi... Uczysz się samodzielnie panować nad koniem, żeby szedł tam gdzie Ty chcesz, żeby szedł takim tempem o jakie go poprosisz, ale także, żeby był chętny do współpracy. Zawsze jeździsz na innym koniku, a nie wciąż na tym samym. Czasem zdarza Ci się spaść, ale nie załamujesz się tylko wsiadasz i ćwiczysz dalej. Każdy wierzchowiec chodzi po tyle samo godzin. Nie forsuje się wciąż kilku wybranych. W przerwie między jazdami konie wypuszczane są na pastwisko, gdzie mogą zakosztować soczystej trawy, pobrykać i pobawić się ze sobą. To jest bardzo ważne dla konia i dla jego psychiki. Konie są zadbane, wesołe, energiczne, chętne do pracy. Zaprzyjaźniłeś się także z innymi jeźdźcami i razem uczycie się nowych rzeczy oraz wymieniacie się doświadczeniami. Co jakiś czas właściciel lub stajenny robi przegląd całego sprzętu, bo może coś się zepsuło i trzeba kupić nowe, codziennie sprawdza czy z końmi wszystko w porządku, czy są zdrowe, czy chętnie jedzą. Co prawda stajnia ta jest trochę dalej od miejsca Twojego zamieszkania co zwiększa cenę dojazdu, ale przecież możesz przyjechać tutaj rzadziej a skorzystać znacznie więcej za jednym razem, niż skorzystałbyś jeżdżąc nawet codziennie w poprzedniej stajni.

Kiedy sobie wyobraziłeś te dwie sytuacje zastanów się, w której chciałbyś uczestniczyć i w której więcej skorzystasz. Która sytuacja jest bardziej komfortowa zarówno dla Ciebie jak i dla zwierząt. Należy pamiętać, że jazda konna powinna sprawiać przyjemność nie tylko jeźdźcowi ale także koniowi. Standardy opisane w tym artykule wcale nie zależą od zamożności właściciela, ale od tego, czy jest on businessmanem i chce na koniach zarobić czy od tego, że jest on pasjonatem i kocha konie.
---

Agata Obidowicz

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

poniedziałek, 6 lutego 2012

Zima, mróz, śnieg... Co z koniem??


Nadeszła zima...
Wielu posiadaczy koni w tym okresie zastanawia się czy im pupilkom nie jest za zimno, czy w stajni jest odpowiednia temperatura, a moze założyć koniowi derkę? Jeżeli chodzi o stajnię to temeratura w niej nie powinna się wiele różnić od temperaturay na dworze, mimo tego postarajmy się utrzymać ją powyżej 0, żeby woda nie zamarzała. Konie nie lubią gwałtownych zmian temperatur, więc jeżeli w stajni będzie zbyt ciepło, a później wypuścimy konia na padok możemy go zaziębić. Konie tak samo jak inne zwierzęta same przystosowują się do zimy zapiszczając grube futerko, dzięki czemu jest im ciepło. Nie polecam zakładania derki, chyba że pupil jest wygolony, wtedy możemy coś zalożyć. Dzięki grubszej sierści koń sam zapewnia sobie sobie odpowiednią temperaturę dlatego koniom, które nie są wygolone nie powinniśmy zakładać derki, możemy je w ten sposób przegrzać. A co z jazdą? Przecież jest ślisko... Owszem jest ślisko, ale mimo to mozemy zabierać konie na przejażdżki. Musimy przede wszystkim pamiętać o tym żeby ich nie zapocić. Jazda powinna odbywać się na terenie, który zamy my i zwierzę, możemy się domyślić jakich niespodzianek możemy oczekiwać po drodze. Najlepiej jak koń jest podkuty, wytedy się tak nie ślizga. Unikajmy też miejsc w których może być dużo lodu, bądź bardzo ubity śnieg. Jeżeli ktoś mimo tego boi się wsiąść na konia propnuje zabrać go na spacer, bądź na lonżę. Postarajcie się rozruszać zwierzaka wtedy będzie spokojniejszy. Myślę że to wszystko co powinniście wiedzieć na ten temat. Pamiętajcie nie zamykajmy konia w stajni tylko dlatego że nam jest zimno.

niedziela, 5 lutego 2012

Do Czytelników

Na swoim blogu umieszczam informacje ogólne jeżeli macie jakieś pytania bądź sugestie możecie kierować je na mojego maila patgor5@wp.pl. To jest mój pierwszy blog, więc jeżeli chcecie żebym opisała coś bardziej szczegółowo możecie napisać to w komentarzach.

Typy Koni



Wyróżniamy trzy typy koni: konie zimnokrwiste, konie gorącokrwiste i ulubieńńcy dzieci- kuce. Postaram się po krótce opisać każdy z nich.
Konie zimnokrwiste są ciężkie i potężne. Mają grube kości, dużą głowę i silne mięśnie. Wzdłuż szyji występuje charakterystyczny grzebień, a grzbiet nosa jest zazwyczj wypukły.
Konie gorącokrwiste- najpopularniejsza grupa koni. MMaja lekkie kości i są drobniejsze niż konie zimnokrwiste. Używane są głównie do sporu jak i lekkich zaprzęgów. Jedyny koń tego typu, który jest czystej rasy to koń czystej krwi arabskiej, którego mam zamiar opisać w osobnym poście.
Kuce są charakterystycznym typem koni, osiągają niezielką wysokość w kłębie, mają krótkie uszy, które różnią się od uszu innych koni. Mają inną budowę i często temperament.

Ujeżdżanie

Zawodnicy występują na arenach o wymiarach 40x20 lub 60x20. Prezentuje się serie określonych ruchów zwanych figurami. Figury oceniane są w skali 10-punktowej. Za Harmonię konia z jeźdźcem, jego posłuszeństwo i wygląd kroków przyznawane są dodatkowe punkty. Zwycięzcą jest ten kto uzbiera największą ilość punktów.

Skoki



Zawodnicy pokonują tor oprzeszkód o zróżnicowanej wysokości szerokości i poziomie trudności w zależności od poziomu zawodów. Przeszkody trzeba pokonać w odpowiedniej kolejności i w wyznaczonym limicie czasowym.

WKKW- Wszechstronny Konkurs Konia Wierzchowego



Zawody jeździeckie trwające zależnie od poziomu od 1 do 3 dni. Składają się z ujeżdżania, próby i elegancji na podstawie serii ruchów. Przejazd terenowy składa się z przeszkód skokowych, przejazd należy wykonaćć w określonym czasie. W ostatnim etapie- skoki jeżdziec wraz z koniem muszą pokonać określoną liczbę przeszkód. Zwycięzcą jest zawodnik, który uzbiera jak najmniej punktów karnych we wszystkich etapach.

piątek, 3 lutego 2012

kupno konia

Kupno własnego konia
Autorem artykułu jest Agata Obidowicz

Marzeniem każdego miłośnika koni jest oczywiście posiadanie własnego wierzchowca. Zanim jednak zdecydujesz się na zakup musisz być pewny, że cię stać na jego utrzymanie oraz masz wystarczająco dużo czasu na opiekę nad nim. A nie jest to takie proste jak może się wydawać. Będziesz musiał płacić za pe...
Marzeniem każdego miłośnika koni jest oczywiście posiadanie własnego wierzchowca. Zanim jednak zdecydujesz się na zakup musisz być pewny, że cię stać na jego utrzymanie oraz masz wystarczająco dużo czasu na opiekę nad nim. A nie jest to takie proste jak może się wydawać. Będziesz musiał płacić za pensjonat (jeśli nie posiadasz własnej stajni), kowala, weterynarza oraz zakupić cały sprzęt do pielęgnacji i jazdy konnej. Jeżeli jesteś zdecydowany na zakup to zanim go dokonasz musisz rozejrzeć się za pensjonatem, w którym go będziesz trzymał. Wybór pensjonatu powinien uwzględniać wiele czynników. Najważniejszym jest oczywiście dobro konia, na które składa się kilka ważnych elementów. Zwróć uwagę czy stajnia posiada zielone pastwiska lub padoki, na których twój koń będzie mógł spędzać czas wraz z innymi wierzchowcami. Oglądnij ich stan oraz jakość i rodzaj ogrodzeń. Jeżeli ogrodzenia są zbyt niskie lub zniszczone jest szansa na to, iż konie mogą wybrać na samotną wycieczkę poza teren pastwiska. Jeśli łąka ogrodzona jest drutem z kolcami lub pozrywaną taśmą od razu zrezygnuj z tej stajni jako nowego domu dla twojego wierzchowca. Kolejną ważną rzeczą, o którą musisz zapytać to, ile razy dziennie i czym konie są karmione. Ważne jest to, żebyś to ty decydował o tym ile razy dziennie i co będzie dostawał do jedzenia koń. Jeżeli chcesz do paszy podawać mu dodatkowo witaminy czy inne suplementy dopytaj się, czy opiekun stajni o zadba o to, by twój koń to otrzymywał. Oglądnij boksy, czy jest w nich czysto i czy konie mają stały dostęp do wody. Kolejnym niezwykle ważnym aspektem jest padokowanie. Zapytaj czy konia będziesz musiał sam wypuszczać a później sprowadzać z wybiegu samodzielnie czy zajmie się tym stajenny oraz jak długo konie przebywają na pastwisku. Niezwykle ważna jest także całodobowa opieka. Dowiedz się czy na noc ktoś pozostaje w pobliżu stajni czy może konie pozostawiane są same sobie. Jest to bardzo istotne szczególnie w wypadku nagłych wypadków czy zachorowań zwierząt. Kolejne czynniki wpływające na wybór stajni to te, związane z użytkowaniem konia. Oglądnij ujeżdżalnię zwracając uwagę na jej rozmiary oraz podłoże. Najlepszą polową ujeżdżalnią jest oczywiście maneż wysypany piaskiem, ponieważ nie kurzy się i dobrze trzyma wilgoć, a po deszczu konie się na nim nie ślizgają. Jeżeli chcesz trenować skoki to zapytaj czy będziesz bezpłatnie mógł korzystać z zestawu przeszkód (jeżeli są). Warto też zwrócić uwagę na ilość ujeżdżalni i ilość koni jaka znajduje się w stajni. Jeżeli w stajni jest ich sporo, a do dyspozycji jeden mały plac do jazdy to chyba nie za bardzo ma sens wstawianie tam konia, tym bardziej jeśli chcesz trenować. Gdy na terenie ośrodka znajduje się hala to koniecznie zapytaj czy korzystanie z niej jest w cenie pensjonatu oraz czy obowiązuje jakiś harmonogram kto i kiedy może jeździć. Tak samo jak na ujeżdżalni zobacz jej rozmiary i podłoże. Jeżeli najbardziej lubisz spędzać czas z koniem na przejażdżkach w terenie koniecznie oglądnij okolicę stajni oraz zapytaj o trasy turystyki konnej i ich stan. Kolejnymi niezwykle ważnymi aspektami to opieka kowala i weterynarza. Dowiedz się czy w stajni leczy jeden lekarz weterynarii, jeśli tak, to kto to. Zapytaj także, czy możesz korzystać z usług innego weterynarza, niż tego polecanego przez stajnię. To samo dotyczy się kowala. Sam powinieneś decydować kto dba o stan zdrowia twojego konia oraz kto będzie się zajmował jego kopytami. Zapytaj także o miejsce do przechowywania sprzętu jeździeckiego oraz o zaplecze socjalne (przebieralnia, łazienka, WC). Znalezienie odpowiedniej stajni wcale nie jest takie łatwe. Nie poddawaj się po pierwszej obejrzanej stajni, która nie spełni Twoich oczekiwań. Pamiętaj, że dobry pensjonat to nieoceniony skarb.Jeżeli znalazłeś już stajnię dla swojego przyszłego przyjaciela możesz go śmiało kupić jednak samo kupno konia też musi być przemyślane. Najlepszą sytuacją jest kupno konia,  którego się już zna, od  znajomych ci ludzi. Wtedy możesz mieć stuprocentową pewność jeśli chodzi o charakter zwierzęcia, jego pochodzenie, ewentualne narowy i przyzwyczajenia. Jeżeli chcesz kupić konia z ogłoszenia, koniecznie umów się z jego obecnym właścicielem kilka razy. Powinien pokazać ci, jak wierzchowiec zachowuje się na pastwisku, podczas zabiegów pielęgnacyjnych, siodłania oraz w trakcie jazdy. Zobacz jak zwierzę porusza się we wszystkich chodach zarówno na swobodzie jak i pod jeźdźcem. Powinieneś mieć także możliwość pojeżdżenia na koniu oraz ewentualnie także umówić się na wyjazd w teren. Zdarzają się takie przypadki, że w ogłoszeniu możemy przeczytać o ‘niezwykle spokojnym koniu’ i po kilku wcześniej umówionych wizytach rzeczywiście taki nam się wydaje, ale gdy już go kupimy okazuje się zupełnie odmienny od tego, jakim go poznaliśmy. Czemu tak się dzieje? Niektórzy ludzie chcący sprzedać konia narowistego, niespokojnego i nerwowego czasami na czas umówionej wizyty podają mu środki uspokajające. Należy zatem pamiętać, żeby złożyć jedną lub dwie niezapowiedziane wizyty. Wtedy będziesz mógł mieć pewność co do charakteru zwierzęcia. Jeżeli chcesz kupić z ogłoszenia młodego konia, który jeszcze nie jest ujeżdżony, także obejrzyj go we wszystkich chodach (na swobodzie lub lonży) a także zapytaj o jego rodziców i ich charaktery. Jeżeli chcesz kupić źrebaka to powinieneś znać zarówno jego rodziców jak i właścicieli. Znajomość rodziców pozwoli ocenić mniej więcej jak koń będzie w przyszłości wyglądał oraz jaki może mieć charakter. Gdy znasz także jego właścicieli i ich podejście do koni, możesz być pewny, że źrebię było od urodzenia w dobrych rękach. Jeżeli zdecydowałeś się na kupno koniecznie umów się z lekarzem weterynarii, który przeprowadzi kontrolne badania. Sprawdzi on między innymi wiek konia, budowę oraz ślady po przebytych wcześniej chorobach. Zdecydowanie lepiej umówić się ze znajomym weterynarzem niż z lokalnym, gdyż ten może nie być szczery w swojej opinii dotyczącej stanu zdrowia zwierzęcia.Kupując ujeżdżonego konia należy także zdawać sobie sprawę z własnych umiejętności. Jeżeli jesteś osobą, która dopiero uczy się jeździć, zwierzę powinno być spokojne i dobrze ułożone. Do tego najlepiej nadają się ‘konie profesorzy’. Jeśli poziom twoich umiejętności jest zaawansowany i masz doświadczenie w pracy z młodymi końmi, lub znasz kogoś, kto będzie mógł ci pomóc, możesz kupić młodego, świeżo ujeżdżonego konia lub też takiego, który dopiero będzie się uczył pracować pod siodłem. Jeżeli masz sportowe aspiracje a jesteś początkującym zawodnikiem możesz wybrać konia, który startował już w zawodach w wybranej przez ciebie konkurencji i ma w tym doświadczenie. Kolejnym ważnym czynnikiem, który pozwoli dokonać odpowiedniego wyboru wierzchowca jest także nasz wzrost i waga. Osoba szczuplejsza, lżejsza i słabsza może kupić konia mniejszego o drobnej budowie, natomiast osoba wyższa, cięższa i silniejsza powinna wybrać bardziej masywne i większe zwierzę. Ważną rzeczą jest także cena. Należy zdawać sobie sprawę iż konie rasowe z dobrymi rodowodami są znacznie droższe, delikatniejsze pod względem zdrowotnym i kosztowniejsze w utrzymaniu od koni ras bardziej prymitywnych (kuce oraz konie małe) lub mieszańców. Cena powinna być także dobrana indywidualnie do danego konia i uwzględniać jego wiek, stan zdrowia, rasę oraz pochodzenie. Starsze osobniki (powyżej 10 roku życia) oraz konie w wieku do 3,5 roku są zazwyczaj tańsze. Jeżeli zdecydowałeś się na danego konia i jesteś gotowy za niego zapłacić koniecznie spisz umowę (kupno-sprzedaż) w dwóch egzemplarzach. Dokument ten powinien zawierać takie informacje jak dane twoje oraz poprzedniego właściciela, imię konia, rok urodzenia, pochodzenie, cenę, stan zdrowia, charakter oraz numer jego paszportu. Poproś także o wszystkie dokumenty zwierzęcia. Paszport jest najważniejszym z nich i bez niego w zasadzie koń nie może wyjść poza gospodarstwo, stadninę, w której przebywa. Zawiera on szczegółowy opis słowny oraz graficzny, niezbędny podczas identyfikacji konia, rodowód, daty obowiązkowych szczepień, informacje o ewentualnie przebytym leczeniu i badaniach. Należy pamiętać, że paszport nie jest dowodem własności. Innymi dokumentami jakie możesz dostać jest książeczka zdrowia, a w przypadku koni rasowych dowód urodzenia źrebięcia (wydawany na podstawie świadectwa pokrycia klaczy) oraz świadectwo wpisania klaczy lub ogiera do księgi stadnej. Po dokonaniu kupna musisz niezwłocznie udać się do Okręgowego Związku Hodowców Koni w celu rejestracji zmiany właściciela konia (jest to procedura odpłatna).Skoro już kupiłeś swojego wymarzonego konia, to teraz musisz go jakoś przetransportować do nowej stajni. Do tego celu powinieneś wynająć lub pożyczyć odpowiednią przyczepę. Przed transportem koniecznie zabezpiecz nogi zwierzęcia. Mogą do tego posłużyć specjalne ochraniacze lub owijki. Zabezpiecz także ogon zawijając go bandażem lub zakładając ochraniacz, żeby koń nie wytarł sobie z niego włosów podczas przewozu. Jeżeli jest zimno nałóż na konia derkę polarową. Po przyjeździe w nowe miejsce najprawdopodobniej koń może zachowywać się nerwowo, pocić się ze stresu, dreptać nerwowo w boksie lub rżeć. W takiej sytuacji najlepiej pozostawić go samego, żeby oswoił się z nową sytuacją i miejscem w jakim się znalazł. Pozwól mu swobodnie poznawać nowe otoczenie i zapewnij mu odpowiednią opiekę, a z dnia na dzień koń będzie się czuł pewniej i bezpieczniej.
---
    <p><p>Agata Obidowicz</p>
<p><a href="http://www.cztery-kopyta.pl" target="_blank" title="Sklep Jeździecki"><img src="http://www.wlosan.pl/pics/ck.jpg" /></a></p></p>

Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://artelis.pl/">www.Artelis.pl</a>

Żywienie koni

Żywienie koni - podstawowe zasady
Autorem artykułu jest Agata Obidowicz

Żywienie jest jednym z najważniejszych elementów opieki nad koniem, ponieważ wpływa na jego zdrowie, zachowanie oraz wygląd. Rodzaj i ilość podawanej paszy powinny być dostosowany do rasy, charakteru, wzrostu, masy ciała i rodzaju wykonywanej przez konia pracy. Posiłki powinny być podawane o stałych...
Żywienie jest jednym z najważniejszych elementów opieki nad koniem, ponieważ wpływa na jego zdrowie, zachowanie oraz wygląd. Rodzaj i ilość podawanej paszy powinny być dostosowany do rasy, charakteru, wzrostu, masy ciała i rodzaju wykonywanej przez konia pracy. Posiłki powinny być podawane o stałych godzinach. Należy pamiętać, że każdy koń jest indywidualnością i każdy potrzebuje innego rodzaju paszy, w różnych ilościach. Żołądek konia jest stosunkowo niewielki w stosunku do masy jego ciała, dlatego należy podawać mu paszę często, ale w małych ilościach. Konie żyjące na wolności pasą się przez około 16 godzin na dobę, pobierając małe ilości pokarmu. Organizm koni przystosowany jest do pobierania pokarmów takich jak trawa i siano. Są one bogate w celulozę, która jest trawiona w układzie pokarmowym dzięki symbiozie z bakteriami rozkładającymi ten składnik do postaci strawnej w jelitach. Proces ten jest niezwykle długotrwały, a zachodzić może jedynie w dużej komorze fermentacyjnej, której funkcję pełni jelito ślepe. Do najważniejszych składników diety koni należą białka, witaminy oraz sole mineralne. Jednak żeby je odpowiednio wykorzystać, potrzeba odpowiedniej ilości energii, której źródłem są tłuszcze, węglowodany rozpuszczalne (skrobia), włókno pokarmowe (błonnik) oraz białko (w niewielkim stopniu)Tłuszcze roślinne zapewniają dużą dawkę energii oraz są z łatwością trawione. Mogą być stosowane w specjalistycznym żywieniu koni sportowych, gdyż stanowią rezerwę energii.Węglowodany rozpuszczalne pobierane są przede wszystkim z paszy treściwej (zboża). Największą ich ilość zawiera owies i jest zdecydowanie najbezpieczniejszy i najpowszechniej stosowany ze wszystkich zbóż. W innych częściach świata konie karmione są także kukurydzą, ale tego rodzaju dieta wymaga stałej i fachowej kontroli, gdyż jest niezwykle wysokoenergetyczna. Zboża są bezproblemowo przyswajane przez organizm, gdyż są łatwostrawne, jednak ich nadużywanie może spowodować wyginięcie flory bakteryjnej zamieszkującej jelita. Może to doprowadzić do biegunki, kolki lub ochwatu. Należy pamiętać, że tego rodzaju pasze powinny być podawane w małych ilościach i nigdy na pusty żołądek. Wcześniej należy podać na przykład siano Włókno pokarmowe znajduje się w paszy objętościowej (trawa, siano, słoma, sianokiszonka). W jego skład wchodzą nierozpuszczalne węglowodany (celuloza, lignina, hemiceluloza), skrobia oraz tłuszcze. Wszystkie te substancje wchodzą w skład komórki roślinnej. Konie niewykonujące żadnej pracy lub wykonujące lekką, klacze jałowe lub źrebne (do ostatniego trymestru ciąży) mogą być żywione głównie tym rodzajem paszy.<br /> <br />Białko znajduje się w młodej zielonce i często podawane jest w nadmiarze. Nadmierna ilość tego składnika może powodować pocenie się, wzrost częstotliwości oddechu, przyspieszoną akcję serca oraz u koni sportowych słabsze wyniki na zawodach. Tym objawom często towarzyszy wzrost pragnienia oraz wzmożone wydalanie amoniaku, co prowadzi do zwiększenia pobudliwości nerwowej. Należy pamiętać, że białko pełni głównie rolę budulca, ale w skrajnych przypadkach, takich jak zagłodzenie, może stanowić źródło energii.Pasze podawane koniom można podzielić na treściwe oraz objętościowe. Do pasz treściwych zaliczamy zboża. Owies jest ziarnem o wysokiej wartości odżywczej, ale nieodpowiednio podawany (w zbyt dużych ilościach) może powodować zapasienie, wzrost temperamentu oraz prowadzić do poważnych schorzeń (np. ochwat). Jęczmień jest także dobrą paszą energetyczną. Można podawać go w formie gniecionej lub śrutowej (w takich postaciach jest łatwiej przyswajalny dla organizmu). Ziarno kukurydzy jest paszą mającą największą zawartość energii, dlatego podaje się je w niewielkich ilościach (najczęściej w formie gniecionej). Nadmiar tego rodzaju paszy powoduje otyłość oraz nadpobudliwość. Nie należy karmić nią koni, gdyż – jako zboże chlebowe (podobnie jak bobik) – pęcznieje w przewodzie pokarmowym, co prowadzi do kolek. Jeżeli zajdzie konieczność karmienia zwierzęcia tym zbożem, należy pamiętać, że koniecznie trzeba je podać w formie śruty. Otręby pszenne, jako pokarm lekkostrawny i mlekopędny, podaje się głównie klaczom karmiącym. Otręby należy lekko zwilżyć, co spowoduje mniejsze pylenie i łatwiejsze pobieranie. Pasze objętościowe to przede wszystkim siano oraz zielonka. Do tej grupy zaliczamy także lucernę, która najczęściej dostępna jest w formie siana, suszu lub granulatu. Zawiera więcej białka niż trawa. Koniom można podawać także pasze uzupełniające, np. marchew i jabłka. Powodują one pobudzenie apetytu oraz korzystnie wpływają na trawienie. Makuchy lniane oraz siemię lniane można podawać w niewielkich ilościach i w formie rozgotowanej. Produkty te są bogate w białko i tłuszcze oraz mają dobry wpływ na stan sierści. Należy pamiętać także, że koń w zależności od temperatury wypija od 20 do 60 litrów wody dziennie, dlatego powinien mieć do niej stały dostęp. Jeżeli w stajni nie znajduje się automatyczne poidło, konia należy poić z wiadra lub żłobu minimum 4 razy dziennie i 2 razy w nocy. Stały dostęp do wody powoduje, że koń pije mniej wody na raz, co zmniejsza niebezpieczeństwo wystąpienia kolki. Sposób żywienia koni trzeba dostosować także do typu ich użytkowania. Inaczej żywi się roczne ogierki zarodowe, roczne klaczki, konie dwu- i trzyletnie, reproduktory, klacze-matki, konie robocze, wierzchowe oraz wyścigowe.W okresie przyzwyczajania rocznych ogierków zarodowych do wypasania wypędza się je początkowo na parę godzin. Wraz z upływem czasu okres pobytu koni na pastwisku należy wydłużać, a zarazem zmniejszać ilość podawanych pasz treściwych, które zastępuje soczysta trawa. W pierwszych dniach przyzwyczajania do padokowania zgania się ogierki w południe oraz na noc do stajni. W późniejszym okresie konie mogą pozostawać na pastwisku także nocą. Przez cały okres letni, aż do wczesnej jesieni, ogierki mogą przebywać na pastwisku nawet po 16 godzin na dobę. W tym czasie można im podawać także siano oraz niewielkie ilości paszy treściwej. W okresie jesiennym, kiedy trawy tracą wartości odżywcze, należy podawać większe ilości siana oraz zwiększyć ilość ziarna. Można podawać także lucernę. W okresie zimowym ogierki powinny być tak żywione, żeby rozrastały się wzwyż, a nie wszerz. W tym okresie ich dieta składa się głównie z siana oraz owsa. Podczas tradycyjnego żywienia (siano, owies) u roczniaków deficyt białkowy zostaje praktycznie całkowicie usunięty, ale deficyt energetyczny trwa do drugiego roku życia. Dodatkowo konie powinny mieć stały dostęp do lizawek solnych, a w okresie pozapastwiskowym należy dodatkowo podawać mikroelementy oraz multiwitaminy.Żywienie klaczek rocznych przeznaczonych na matki powinno być mniej intensywne niż ogierków rocznych. Informacja ta dotyczy głównie owsa (podajemy mniej). Do paszy natomiast można dodać płatki ziemniaczane, marchew lub buraki półcukrowe. Poza tym kwestie dotyczące padokowania u klaczek nie różnią się od sposobu wypasania ogierków.U koni dwu- oraz trzyletnich zmniejsza się intensywność wzrostu wzwyż, natomiast zwiększa wszerz i wzdłuż. W okresie padokowania najodpowiedniejszą paszą dla dwulatka jest trawa pastwiskowa, a w okresie zimowym siano. Białko należy uzupełniać, podając pasze treściwe, ale niekoniecznie musi być to owies. Trzylatki żywi się tak samo jak konie dwuletnie – z tym wyjątkiem, że jeżeli są użytkowane, np. zaprzęgowo lub w jakikolwiek inny sposób, należy zwiększyć ilość podawanych pasz treściwych.Pożywienie koni roboczych użytkowanych w leśnictwie i rolnictwie składa się głównie z owsa, siana oraz słomy. Można także podawać kiszonkę z kukurydzy, a także suche wysłodki, buraki półcukrowe i pastewne wysłodki prasowane. Należy pamiętać, że źródłem energii dla koni pracujących są węglowodany. W okresie wzmożonej pracy należy zwiększyć ilość paszy treściwej oraz siana łąkowego. Można dodać siano z lucerny lub koniczyny. Podczas pracy średniej dieta koni roboczych opiera się głównie na świeżej trawie pastwiskowej z mniejszym udziałem pasz treściwych. W czasie wykonywania lekkiej lub żadnej pracy można wykluczyć pasze treściwe, dając koniowi stały dostęp do siana i słomy. Należy pamiętać, że nie wolno dopuścić do wychudzenia ani otłuszczenia, natomiast powinno się utrzymywać stałą dobrą kondycję roboczą tych koni.W żywieniu reproduktorów zapotrzebowanie na energię pobieraną z paszy wzmaga się w okresie kopulacyjnym i zależy od ciężaru ciała, typu budowy, liczby pokrywanych kaczy, temperamentu oraz aktywności ruchowej ogiera. W tym okresie należy także pamiętać, że nie wolno dopuścić do zapasienia konia, co jest nie tylko szkodliwe dla zdrowia, ale także obniża sprawność płciową. Dodatkowo do paszy należy podawać witaminy oraz mikro- i makroelementy. Dieta klaczy niezaźrebionych i niestanowionych nie należy do skomplikowanych. Jeżeli są to konie pracujące, zasady ich żywienia są takie same jak koni roboczych. Jeśli nie pracują, wystarczy im pasza objętościowa z małym dodatkiem pasz treściwych. W żywieniu klaczy źrebnych należy uwzględnić zapotrzebowania rozwijającego się płodu, natomiast u klaczy karmiących – konieczność wyprodukowania pełnowartościowego mleka w niezbędnej ilości. W okresie wczesnej ciąży (dla klaczy zaźrebionych w zimie lub przy braku pastwiska) dieta zawierająca owies oraz siano pokrywa z nadwyżką zapotrzebowania energetyczne. Najbardziej zlecane dla klaczy w pierwszym stadium ciąży jest jednak padokowanie. W okresie zaawansowanej ciąży zaczyna powstawać niewielki deficyt białkowy, jednak jest on na tyle niewielki, że nie wymaga zwiększania dawki paszy treściwej. Od dziewiątego miesiąca ciąży, kiedy klacze zwykle przebywają już w stajni, ilość podawanej paszy musi być podwyższana. W ostatnim miesiącu należy zacząć podawać także otręby pszenne i siemię lniane oraz dodatkowo marchew. W okresie laktacji klaczy karmiącej deficyt białkowy wzrasta do tego stopnia, że należy go uzupełniać (przez pierwsze trzy miesiące) pełnowartościowymi mieszankami paszowymi. Przez kolejne trzy miesiące, kiedy klacz przebywa na pastwisku, pokrywane jest zapotrzebowanie na białko, fosfor oraz karoten, ale nie zawsze na energię. Konieczne jest zatem podawanie siana (z dodatkiem lucerny) oraz pasz treściwych (owies i otręby pszenne).Żywienie koni wierzchowych nie różni się od żywienia zaprzęgowych. Konie te wykonują wysiłek w krótkim przedziale czasowym, co powoduje przyspieszenie przemiany materii. U koni biorących udział w zawodach oraz pokazach występuje także stres. Wszystko to powoduje znaczne straty energii i wymaga szybkiej regeneracji. Żywienie koni wierzchowych musi być zatem intensywne i musi zapewniać odpowiednią dawkę białka i dopływ energii. Przy pracy lekkiej dieta składająca się z siana i owsa jest wystarczająca. Przy pracy średniej i ciężkiej (konie startujące w WKKW) należy stosować pełnowartościowe mieszanki paszowe, których jednym z głównych składników jest owies Konie wyścigowe wykonują krótkotrwałą, ale bardzo wyczerpującą pracę (gonitwy). Żeby koń mógł osiągać jak najlepsze wyniki, musi mieć w pełni sprawne mięśnie, narządy wewnętrzne oraz krążenie krwi. Aby można było osiągnąć ten cel, pasza powinna dostarczać odpowiedniej dawki energii, ale także być uboga w zbędny balast. Przeważnie owies zastępowany jest odpowiednimi mieszankami, a do jakości i pochodzenia siana przywiązuje się ogromną wagę. Intensywne żywienie powinno rozpocząć się na dwa miesiące przed początkiem sezonu wyścigowego oraz w czasie trwania wyczerpujących treningów. Należy pamiętać, jak ważnym elementem opieki nad koniem jest żywienie, i trzeba sobie zdawać sprawę z tego, iż niewłaściwe żywienie może koniowi zaszkodzić. Jeżeli nie ma się pewności co do rodzaju i racji paszowych, jakie koń powinien otrzymywać, można skonsultować się z lekarzem weterynarii lub specjalistą do spraw żywienia zwierząt.
---
    <p><p>Agata Obidowicz</p>
<p><a href="http://www.cztery-kopyta.pl" target="_blank" title="Sklep Jeździecki"><img src="http://www.wlosan.pl/pics/ck.jpg" /></a></p></p>

Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://artelis.pl/">www.Artelis.pl</a>

szczepienie koni

Szczepienie koni
Autorem artykułu jest Agata Obidowicz

Regularne szczepienie konia pozwala zapobiec jego zachorowaniom na różne, nieraz niebezpieczne dla życia choroby oraz dodatkowo otwiera furtkę do startów w zawodach. Bez aktualnych szczepień koń nie może brać udziału w żadnych oficjalnych konkurencjach. Profilaktyka ta powinna być wykonywana regular...
Regularne szczepienie konia pozwala zapobiec jego zachorowaniom na różne, nieraz niebezpieczne dla życia choroby oraz dodatkowo otwiera furtkę do startów w zawodach. Bez aktualnych szczepień koń nie może brać udziału w żadnych oficjalnych konkurencjach. Profilaktyka ta powinna być wykonywana regularnie, gdyż tylko wtedy najlepiej chroni zwierze przed zachorowaniem. Większość szczepień zależna jest głównie od właściciela konia, jednak kiedy ma się sportowe ambicje trzeba bardzo przestrzegać terminów szczepień narzuconych przez Polski Związek Jeździecki (PZJ). Koń startujący regularnie w zawodach musi być szczepiony przeciwko grypie co 6 miesięcy, a start w zawodach nie może odbyć się wcześniej jak 7 dni po wykonaniu szczepienia. Po jego wykonaniu należy udokumentować je w paszporcie konia. W odpowiednie miejsce trzeba wpisać datę, wkleić naklejkę, która znajduje się na szczypawce lub opakowaniu, wpisać numer serii szczepionki oraz podpis lekarza weterynarii, który je wykonał. Trzeba pamiętać, że gdy koń szczepiony jest po raz (szczepienie bazowe, podstawowe) pierwszy drugie szczepienie powinno być wykonane nie wcześniej niż 21 dnia i nie pognije niż 92 dnia od daty pierwszego szczepienia. Istnieje kilka podstawowych rodzajów szczepionek dla koni. Szczepienie przeciwko grypie </strong>można rozpocząć już u źrebaków. Klacze źrebne powinno się szczepić na 4-6 tygodni przed wyźrebieniem. Czynność ta pozwoli na uzyskanie większej odporności u źrebaków.Szczepionka przeciw tężcowi ma podobny program szczepień podstawowych jak przeciwko grypie czyli po podaniu pierwszego zastrzyku, drugi podawany jest w odstępie 6 tygodni. Trzecie szczepienie powinno być wykonane po 12 miesiącach, a każde następne po 24. Dodatkowo klacze hodowlane powinny być szczepione w 9 miesiącu ciąży. Herpeswirusowe zakażenie jest niezwykle niebezpieczne dla klaczy źrebnych (powoduje poronienia) dlatego szczepienie na tą chorobę jest niezwykle ważne w hodowlach koni. Schemat szczepień podstawowych jest taki sam jak w poprzednich dwóch. Kolejne szczepionki podaje się co 6-9 miesięcy. Szczepienie bazowe, zabezpieczające przed poronieniem powinno być podane przed zaźrebieniem, a kolejne w 3/4 oraz 7/8 miesiącu ciąży. Szczepionka przeciwko wściekliźnie powinno być wykonywane wówczas, gdy na danym terenie występuje zagrożenie wystąpienia tej choroby. Nie wymaga ona wykonania szczepienia bazowego a koń nabiera odporności już po 3-4 miesiącach po jej wykonaniu. Należy je powtarzać co rok. Szczepionka przeciwko grzybicy wykonywana jest najczęściej u koni, które na nią chorowały lub chorują jako element terapii oraz zapobiegający nawrotom choroby. Zastrzyk podaje się w odstępie 14 dni. Podczas szczepienia źrebaków trzeba pamiętać, że do czwartego miesiąca ich życia posiadają odporność matczyną, która chroni je przed zachorowaniami. Podanie szczepionki przed upływem czterech miesięcy od narodzin najczęściej powoduje nieprawidłowy rozwój odporności poszczepiennej. Trzeba wiedzieć także, iż każde szczepienie może nieść ze sobą efekty uboczne czyli np. krótkotrwały spadek odporności czy wydajności konia. W związku z powyższym nie powinno się użytkować konia 2-3 dni po wykonaniu szczepienia. Niezwykle ważne jest też to, żeby Szczepic tylko konie zdrowe i niewykazujące żadnych objawów chorobowych.
---
    <p><p>Agata Obidowicz</p>
<p><a href="http://www.cztery-kopyta.pl" target="_blank" title="Sklep Jeździecki"><img src="http://www.wlosan.pl/pics/ck.jpg" /></a></p></p>

Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://artelis.pl/">www.Artelis.pl</a>

Projekt stajni

Projekt stajni – podstawowe dane.
Autorem artykułu jest Bartosz Chmielewski

W Polsce konie zawsze były traktowane ze szczególnym sentymentem, nic więc dziwnego, że także i dziś staramy się zapewnić im jak najlepsze warunki. Czasami jednak to, co wydaje się nam właściwe, w rzeczywistości wcale nie pomaga w utrzymaniu dobrostanu zwierząt. Dlatego też warto znać podstawowe założenia, które powinien spełniać projekt stajni.
Zanim wybierzemy projekt stajni, powinniśmy ustalić jakim typem hodowli koni chcemy się zajmować. Stajnia dla zimnokrwistych koni rzeźnych musi spełniać zupełnie inne wymogi niż stajnia dla koni sportowych czy kuców. Nie chodzi tutaj jedynie o rozmiar boksów, ale także o temperaturę, wentylację czy dobór dodatkowych pomieszczeń. Konie wyścigowe wymagają o wiele wyższej temperatury niż hucuły, a siodlarnia w stajni przeznaczonej dla koni rzeźnych jest raczej przerostem formy nad treścią. Ważny jest również wygląd budynku. Projekt stajni dla klaczy hodowlanych powinien być przede wszystkim funkcjonalny, nie musi być tak atrakcyjny, jak projekt przeznaczony do utrzymania koni rekreacyjnych w gospodarstwie agroturystycznym, gdzie staranność wykonania i wkomponowanie budynku w otoczenie ma o wiele większe znaczenie.Nowoczesne stajnie, w zależności od preferencji, są murowane lub drewniane, jednak każdy projekt stajni, podobnie jak inne projekty budynków inwentarskich,  powinien spełniać pewne podstawowe normy, od których zależy dobrostan zwierząt. Przede wszystkim należy pamiętać o zapewnieniu zwierzętom dostatecznej przestrzeni w boksach, odpowiedniej wentylacji i oświetleniu. Powierzchnia boksów powinna być dostosowana do rozmiarów konia i zapewniać łatwą oraz bezpieczną obsługę, począwszy od usuwania obornika a skończywszy na zabiegach pielęgnacyjnych. Uniwersalne boksy mają powierzchnię około 12 metrów kwadratowych,  przy kubaturze wynoszącej około 40 metrów sześciennych, jednak jeśli nasz projekt stajni jest przeznaczony dla koni zimnokrwistych, powinniśmy zastanowić się nad większymi boksami, a w przypadku kuców nad zmniejszeniem ich kubatury. Nie można też zapominać o odpowiednim zaprojektowaniu poideł i karmideł w zależności od wzrostu koni. Ważną rzeczą jest oświetlenie. W stajniach powinno być ono zarówno naturalne jak i sztuczne, a powierzchnia okien w stosunku do powierzchni podłogi powinna być jak 1:10, maksymalnie 1:15. Optymalnym rozwiązaniem są okna uchylne, które zapewniają naturalną wentylację, a odpowiednio rozmieszczone nie powodują przeciągów. Stosuje się też oświetlenie kalenicowe.Podłoga w stajni może być wykonana, na dobrą sprawę, z dowolnego materiału. Spotyka się podłogi kamienne, betonowe, asfaltowe, piaszczyste, a nawet drewniane, choć najczęstszym rozwiązaniem jest podłoga z mocnego, szorstkiego betonu. Ważne jest, by konie się na niej nie ślizgały i by była łatwa do czyszczenia. Projekt stajni, a także jego lokalizacja, powinny gwarantować koniom spokój. Ściany, które będą izolowały stajnię od wszelkich hałasów na zewnątrz, jak również postawienie budynku z dala od drogi gwarantuje nam, że spłoszone konie nie rozniosą swoich boksów w drzazgi. Stare przysłowie mówi: “gdyby koń o swej sile wiedział, nikt by na nim nie siedział”, dlatego też konstrukcja ścianek działowych, boksów czy elementów wyposażenia musi być bardzo mocna. To oznacza stosowanie desek mających przynajmniej 4cm grubości i prętów o średnicy nie mniejszej niż 15mm, rozmieszczonych tak gęsto, by noga konia nie mogła się między nimi zaklinować. Tak samo solidne muszą być drzwi od boksu, często będące ofiarą “ataków”. Projekt stajni, podobnie jak inne projekty budynków inwentarskich powinien też przewidywać miejsce na dodatkowe pomieszczenia, takie jak paszarnię, sanitariaty, myjkę czy siodlarnię, w zależności od typu hodowanych koni.Projekty stajni można znaleźć na http://www.portalrolniczy.pl
---
    <p><p>Bartosz Chmielewski<br />Redaktor serwisów: <a href="http://budujdompasywny.pl" target="_blank">Buduj Dom Pasywny</a>, <a href="http://materialybudowlane.cybra.pl" target="_blank">Materiały Budowlane</a> oraz <a href="http://artykuly.com.pl" target="_blank">Artykuły do przedruku</a></p></p>

Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://artelis.pl/">www.Artelis.pl</a>

WITAJCIE

Od dzisiaj Będe na swojej stronie zamieszczać informacje, które wiem o koniach i rzeczami z nimi związanymi.